Tak jak obiecywałam, zabiorę Was na małą wycieczkę po magicznej wyspie jaką jest Bornholm. Na miejsce przypłynęłam żaglówką (ok. 16 godzin w jedną stronę). Odwiedziłam parę portów, w tym największy w stolicy wyspy - Ronne. Niestety, nie miałam zbyt dużo czasu, by bardziej poznać to miasto, ale znalazł się czas na małe zakupy :)
Oto jeden z portów:
Plaża z białym piaskiem:
Piękne miasto, które ma niepowtarzalny klimat:
Kawałek wyspy z wysoka:
A gdy zanurkujemy w dżunglę...
Znajdziemy się w roślinnym raju :)
W tle widać ruiny zamku z XIV wieku. Niestety, opisy były tylko po duńsku, więc nic nie zrozumiałam :P
Wiem, że zdjęcia mogą wydawać się szarawe, ale pogoda nam nie dopisywała. Mam nadzieję, że spodobała się Wam ta krótka wycieczka - ale już niedługo wracam z kosmetycznymi postami :)
peace&love,
Rebellious lady
Śliczne zdjęcia, a miejsce urokliwe, zazdroszczę takiej wycieczki :)
OdpowiedzUsuńpiekne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPłynęłam na Bornholm z Kołobrzegu, ale niestety nie miałam przyjemności zejść na ląd. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńbyłam tam - przepiękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPięknie... :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce.
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wszystko wygląda
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie - mimo ''szarości'' ;)
OdpowiedzUsuńpiękne widoczki:)
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka :D
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPięknie tu :)
OdpowiedzUsuńPięknie :-)
OdpowiedzUsuńHaha, no proszę, ciekawe, co jeszcze mamy ze sobą wspólnego :D
OdpowiedzUsuń