sobota, 24 października 2015

DIY: Kwiatowa korona

Niedługo na blogu ukaże się kolejna propozycja halloweenowa, ale zanim to nastąpi, pokażę Wam, jak wykonałam w bardzo prosty i tani sposób kwiatową koronę. Będzie ona jednym z elementów kolejnego mojego wcielenia, ale oprócz tego może stanowić codzienną lub imprezową ozdobę włosów, jeśli lubicie takie klimaty. Początkowo miałam zamiar wykorzystać gotowy wianek z sieciówki, ale ich ceny sięgają kilkudziesięciu złotych. Korona, którą wykonałam, kosztowała mnie dosłownie trzy złote. W dodatku uważam, że jest ładniejsza oraz w kolorach, które sama wybrałam. Całość wykonania to kilka minut, nie trzeba mieć też niezwykłych umiejętności manualnych. Nie ma żadnej wymówki, żeby jej nie zrobić!




Do wykonania tej korony kluczowym elementem są sztuczne kwiaty. Do zrobienia tej konkretnej wykorzystałam siedem sztuk, każda kosztowała mnie 39 groszy (!), warto wybrać się więc na zwiady do najbliższego supermarketu. Oprócz nich przydała mi się zwykła opaska do włosów - nie musiałam się bawić w plecenie wianka. Przydatne mogą się również okazać nożyczki. 




Przechodzimy do sedna sprawy: sztuczne listki (jeśli takowe występują na Waszych kwiatkach) przesuwamy do góry, a następnie oplatamy łodygę wokół opaski. Dodając kolejne kwiaty, łodygami oplatamy miejsca między nimi tak, aby się nie przemieszczały. Nie trzeba być przy tym bardzo dokładnym, ale warto wziąć pod uwagę, że będziemy nosić to na głowie, więc wszystkie mocno wystające elementy można odciąć lub zabezpieczyć. Nożyczki dobrze służą przy dociskaniu łodyg do opaski.





W efekcie końcowym otrzymujemy kwiatową koronę, która jest gotowa do założenia. Jeżeli nie pasują Wam wystające łodygi (na moich kręconych włosach nie widać ich za bardzo), możecie je zakryć, np. dodać mniejsze kwiatki lub użyć zielonej taśmy izolacyjnej. To Wasza korona, użyjcie wyobraźni i dodajcie wszystko, na co macie ochotę!





Jak pisałam na początku, korona już niedługo w akcji pojawi się na blogu, a tymczasem życzę Wam miłego plecenia własnych - swoją drogą świetnie nadałyby się na festiwale muzyczne, co o tym sądzicie?


peace&love,
Rebellious lady



6 komentarzy:

  1. jaka piekna :-) nawet taki nieudacznik jak ja potrafilby taka zrobic! :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Pożyczę w ramach karnawału! Prosta w wykonaniu i wygodna w użyciu! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie tworzę opaskę z demonimi rogami, więc kwiatowa jest do mnie ni przypiął ni wypiął na tegoroczne halloween, ale pomysł jest prosty i efektowny! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi się właśnie bardzo przyda, efekty niedługo na blogu :P

      Usuń

Każdy komentarz sprawia mi radość - napisz coś od siebie :)
(brak weryfikacji obrazkowej)