Po co kupować niebagatelnie drogie masła The Body Shop czy Bath&Body Works? Farmona, polska firma proponuje coś równie cudownego za o wiele mniejsze pieniądze. Nie wierzycie? Wystarczy powąchać ten mus do ciała - tak pachnie szczęście!
Tutti Frutti to jedna z serii wspominanej przeze mnie Farmony, której upodobałam sobie produkty do ciała. Ten konkretny pachnie brzoskwiniami i mango, ale zapachów jest naprawdę wiele. W plastikowym słoiku zabezpieczonym folią jest 275 ml balsamu, który jest w miarę wydajny.
Produkt swoją konsystencją niekoniecznie przypomina mus, bardziej galaretkowy budyń (?!), w każdym razie aplikacja jest bardzo przyjemna i pachnie nim w całym mieszkaniu. Bardzo dobrze nawilża, nie zostawia tłustej warstwy, więc po jego użyciu można się od razu ubrać. Odnoszę wrażenie, że nawet w dzień jest wyczuwalny delikatny zapach na skórze, który absolutnie ubóstwiam! Z tej gamy zapachowej jest również dostępny olejek do kąpieli, który nadaje się też jako żel pod prysznic. Taki duet gwarantuje uśmiech na twarzy, obiecuję ;)
Znacie te kosmetyki? Jakie zapachy polecacie?
peace&love,
Rebellious lady
Ale ma ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńAdekwatny do zapachu :P
Usuńtej wersji zapachowej nie znam, ale zapowiada się bardzo soczyście;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, jest cudowna!
UsuńNie znam tej wersji. Mam cynamonowo-karmelową i bardzo ją lubię ;)
OdpowiedzUsuńCynamonowo-karmelowa? Mmm, brzmi przepysznie!
UsuńMoże się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy się zdecydujesz ;)
UsuńBędę musiała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńMam ten sam i bardzo sobie chwalę ;) tym bardziej, że moja skóra zimą aż woła o nawilżenie :D
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń