Znów zupełnym przypadkiem przypadkiem trafiłam na świetnej jakości kosmetyk. Przy zakupach kosmetycznych chwyciłam na pomadkę Lust for blush od Maybelline i zakochałam się po uszy!
Przede wszystkim seria Color Whisper ma za zadanie nawilżać usta, a dodatkowo nadawać ustom jeden z dwunastu dostępnych kolorów. Lust for blush jest bardzo zbliżony do mojego naturalnego odcienia ust, ale nadaje im trochę blasku i intensywności w kolorze. Konsystencja jest cudowna, nakłada się jak balsam do ust, można bez problemu aplikować ją bez lusterka. Nie utrzymuje się jakoś długo, myślę, że około dwóch godzin, ale nakładanie jej w ciągu dnia to dla mnie tylko przyjemność. Ma bardzo delikatny, ładny zapach, a opakowanie, choć plastikowe, wydaje się być dość wytrzymałe.
Na ustach pomadka wygląda bardzo naturalnie, nadaje się więc do wszelkiego typu makijażów z mocnym akcentem na oczy. Ostatnio używam jej codziennie, jestem zachwycona! Wydaje mi się, że prędzej czy później wypróbuję inne kolory tej serii...
peace&love,
Rebellious lady
faktycznie delikatny kolor :)
OdpowiedzUsuńPrawie identyczny jak mój naturalny, ale ma coś w sobie ;)
Usuńu amerykańskich vlogerek widziałam matowe odpowiedniki tych pomadek i mam nadzieję, że zawitają w Europie :)
OdpowiedzUsuńByłoby super! :)
Usuńpiękna!
OdpowiedzUsuńPrawda? ;)
UsuńMam i lubię
OdpowiedzUsuńTo jest nas już dwie :)
Usuń:) Mam inne odcienie ale ten też jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńA które polecasz? :)
Usuń