sobota, 4 stycznia 2014

Makijaż z gościem specjalnym!

Pierwszy raz na blogu pokażę Wam moją radosną twórczość nie na własnej twarzy - gościem specjalnym jest moja siostra, Kasia! Poprosiła mnie, żebym przygotowała jej próbny makijaż sylwestrowy, choć ostatecznie w Nowy Rok był zupełnie inny. Niemniej jednak byłam bardzo zadowolona z efektów pracy, a przy okazji było dużo śmiechu (dlatego większość zdjęć wyszła rozmazana i nie mam żadnego zbliżenia). Dobrze się bawiłyśmy i jeśli taka forma postów się Wam spodoba, być może będzie ich więcej.

Głównym elementem makijażu jest oko podkreślone pięknym, nasyconym granatem - to pigment Kobo 408S Cornflower. Jest z nim trochę problemów przy nakładaniu, ale efekt jest tego wart. Kształt oka zaznaczyłam ciemną szarością, a wewnętrzny kącik rozświetliłam perłową bielą. Reszta twarzy jest lekko podkreślona - na policzkach delikatny bronzer, a brwi wypełnione jasnobrązowym cieniem. Na ustach połączenie jasnoróżowej szminki i błyszczyka w tym samym odcieniu.




Lista wszystkich kosmetyków:
- podkład Rimmel Stay Matte 200 soft beige
- puder Essence All about matt!
- bronzer Miss Sporty Ohh! Blushed again... 003 Sienna
- korektor Lovely Magic Pen
- tusz L'Oreal Volume Million Lashes
- kępki AnnCo
- pigment Kobo 408S Cornflower
- cień Lily Lolo Greyzie Dare
- cień Lily Lolo Mystical
- cień Lily Lolo Orchid
- cień na brwiach Inglot 363 Matte
- szminka Maybelline 140 Juicy Bubblegum
- błyszczyk Inglot Sleeks Cream 105


Mam nadzieję, że makijaż przypadł Wam do gustu, a tymczasem ja i Kasia życzymy udanego weekendu! :*



peace&love,
Rebellious lady


13 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małe zawirowania z kontem, ale mimo wszystko dziękuję za wspaniały makijaż i gościnny występ na blogu! :)

      Usuń
  2. Granat na oku bardzo lubię - w ogóle niebieskości, tyle że ciężko z noszeniem ich na co dzień ;). A już do brązowych oczu granat pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od przyzwyczajenia, pewnie jeśli ktoś mocno maluje się na co dzień, to granat nie będzie wyzwaniem ;)

      Usuń
  3. Wyszło bardzo elegancko i, mimo mocnego akcentu na oko, naturalnie :) Nie mam nic przeciwko obejrzeniu większej ilości makijaży z udziałem siostry :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz sprawia mi radość - napisz coś od siebie :)
(brak weryfikacji obrazkowej)