Gdy ostatnio odpowiadałam na "grzeszny" TAG, wspomniałam Wam, że z lenistwa nie używam kremów do stóp. Po opublikowaniu posta postanowiłam to zmienić, więc wyruszyłam do łazienki po tenże kosmetyk. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy odkryłam 6 rozpoczętych, ale nie skończonych kremów. A za nimi stało 8 butelek po szamponach, w których zalegały resztki na jedno mycie... Obok 2 dezodoranty zużyte do połowy... I tak dalej, i tak dalej.
Dlaczego Wam o tym piszę? Zdałam sobie sprawę, że choć staram się być minimalistką i nie kupuję nic pochopnie, wiele moich kosmetyków się marnuje. Niby cały czas biorę udział w projekcie denko, ale tak na prawdę pokazuję Wam to, co zużyłam mimochodem, a nie butelki opróżnione z wielkim trudem. Postanowiłam więc zorganizować wiosenną akcję "Wielkie czyszczenie magazynów!", która ma mi pomóc pozbyć się pożeraczy miejsca na półce. Jeśli chcecie, możecie się dołączyć. Jeżeli nie czujecie takiej potrzeby, po prostu kibicujcie mi w wytrwaniu :)
Na czym to polega?
Chodzi o to, by zużyć wszystkie zalegające kosmetyki, zarówno pielęgnacyjne, jak i kolorówkę. W tym czasie postaram się nie robić żadnych zakupów, oprócz niezbędników. Czas nie jest określony, ponieważ ważny jest cel (kosmetyczka z produktami, które lubię i używam, bez bubli), a nic na wyścigi. Mam zamiar co miesiąc dawać Wam znać, jak mi idzie.
Dlaczego?
Jestem zmęczona wiecznym brakiem miejsca na kosmetyki, których tak naprawdę używam. Poza tym wyrzucanie pustych opakowań w masowej ilości jest naprawdę oczyszczające :)
Uważam, że lepiej mieć mniej droższych, ale za to lepszych produktów, niż zagracać się pierdołami z przeceny. Nie ubliżam tu żadnej firmie, ponieważ często sięgam po tańsze produkty, ale po prostu chcę postawić na jakość, która niestety często kosztuje dość sporo.
W związku z akcją przygotuję dla Was materiały pomocnicze, czyli cykl postów na tematy:
- Jak zużyć nielubiane kosmetyki?
- Jak uniknąć zakupu bubla?
- Sposoby na oszczędzanie
Mam nadzieję, że akcja się Wam spodobała i pomożecie mi w niej wytrwać, również przez branie udziału :)
Dajcie znać w komentarzach, co o tym sądzicie.
peace&love,
Rebellious lady
Fajna akcja :)) Moim zasobom kosmetycznym też się przyda.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
Usuńbardzo fajny pomysł :) powodzenia w realizacji! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyda się :)
Usuńdobre plany, jednak ja staram sie wykanczac wszystko, nie mam az tylu rzeczy tego samego rodzaju wiec nie przylacze sie do zabawy. Ale 3mam kciuki za Ciebie:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńheh powodzenia :]
OdpowiedzUsuńDanke :)
UsuńNie wezmę udziału, nie jestem taka silna:D:D A tak poważnie ja w sumie do denka się dość ostro przykładam i z pielegnacji raczej nie kupuje nic jesli nie zuzyję zapasów:). CHociaż do małej półeczki na kosmetyki to dużo mi brakuje..o kolorówce sie nie wypowiadam:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie na kolorówce najbardziej mi zależy :P
UsuńA co do zakupów, to wolę się teraz powstrzymać, bo wiem, że nagroda jest tego warta :D
Fajna akcja! Z chęcią będę śledziła Twoje poczynania :D
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńpowodzenia! ja gryzę się w sklepach po rękach i powtarzam jak mantrę "nie kupuj.. jeszcze nie zużyłaś poprzedniego/niej".. jakoś działa:D Chociaż nie w przypadku kolorówki..
OdpowiedzUsuńTeż mam ten problem... ;)
UsuńJeśli pozwolisz- dołączam się do akcji! Mam parę zaczętych szmponów, żele pod prysznic przeważnie kończy mój facet...
OdpowiedzUsuńMoge, mogę mogę? W końcu w kupie raźniej!
Oczywiście, że możesz! :D
UsuńBardzo się cieszę, że będzie mnie ktoś wspierał ;)
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńMoje zalegające kosmetyki zazwyczaj lądują na allegro, jeżeli wiem, że ich nie zużyję, a jest w nich sporo produktu.
Ja jakoś nie przepadam za kupowaniem/sprzedawaniem w internecie :P
UsuńJa się przyłączę !
OdpowiedzUsuńPo przeprowadzce wydało się ile tak naprawdę tego mam...
Bardzo się cieszę :)
UsuńPowodzenia! ;) Mnie ta akcja niepotrzebna - pusty portfel wystarcza :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie mnie pusty portfel zmotywował do działania, wreszcie nie będzie pusty :)
Usuńbędę kibicować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyda się wsparcie! :)
UsuńUrban lajki :]
OdpowiedzUsuńAle tak z reka na sercu - nie potrafie isc na kompletny odwyk. Potrafie denkowac wytrwale, ale raz na jakis czas potrzebuje cos nowego :]
No tak, to oczywiste - dlatego zaraz po zakończeniu akcji pozwolę sobie na dość duże, lecz przemyślane zakupy :)
UsuńPrzyznaję, że łatwiej mi szło Zerowanie gdy prowadziłam akcję. Ostatnie miesiące mizernie. Ale obiecałam sobie,że w marcu nie kupię żadnego kosmetyku, tylko pokończę to co zaczęłam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego postanowiłam zorganizować się na blogu, bo w końcu jestem zobowiązana i nie mam wymówek ;)
UsuńCzekam na post "jak uniknąć zakupu bubla" :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo, obiecuję ;)
UsuńBardzo dobry pomysł. Ostatnio ograniczam zakupy balsamów, żeli pod prysznic itd. Za duuużo...
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie za dużo :)
UsuńBiorę udział i chętnie wszystko przeczytam :)))
OdpowiedzUsuńwspaniała akcja i dla mnie!
OdpowiedzUsuńJa przeszłam na olejowanie to kosmetyki z szkodliwymi substancjami albo wyrzuciłam, albo oddałam, albo dałam do wymiany. Ale mam teraz nowe kosmetyki do włosów i już mam kilka bubki, np babydream fur mama i mam patent: oddałam pół siostrze a babdy dream zamiast do włosów zużyję do ciała tak jak powinno sie używać. Albo oddam moją polówkę innej kolezance na próbę albo na wymianę:) Czekam na Twoje porady !
najbardziej jestem za tym żeby mieć tylko produkty które sa najlepsza a wszystkie takie o i np. 5 kremw do stóp po prostu oddać albo coś z nimi zrobić:)
UsuńNo tak, ale zużytych do połowy kremów nie będę oddawać, chociażby z szacunku do osoby obdarowanej ;)
Usuńja bym taki przyjęła, dostałam od siostry podkład z Maxfactor i też był do połozy zurzyty bo jej niepasował a dla mnie to bomba i na pewno go kupię jeszcze raz.
UsuńNie chodzi o to żeby dawać zużyty kosmetyk pierwszej lepszej osobie, ale np, siostra interesuje się olejowaniem to jej oddalam mój szampon bo dla mnie jest do pupy ale może jej się przyda. Dalszej koleżance bym nie oddała w połowie zużytego produktu, bo musze mieć do tej osoby zaufanie ze się nie obrazi i takie produkty traktuję jak próbki: dostanę od kogoś kosmetyk i testuję wiec nie szkoda mi go wyrzucić jak nie działa albo kupić nowy jak jest super.
Myślałam o tej akcji przez dłuższy czas i odkryłam, że przez rok zużyłam i miałam tylko 2 szampony i 3 maseczki, plus 2 pelingi i 1 żel do twarzy, bo kupuję nowy np. żel pod prysznic jak stary mam na wyczerpaniu. Szampon tak samo i projekt denko bardzo ciężko mi wprowadzić w życie.
Podoba się i to bardzo! Czekam na serię postów. :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo się cieszę :)
UsuńFajna akcja :) Ja już rok ponad też prowadzę "Akcję ZUŻYWANIE" i choć często są tam kosmetyki zużyte mimochodem, czasem uda mi się odnieść sukces i pozużywać też resztki ;) A przynajmniej mam to zawsze w pamięci. I tym sposobem muszę zużywać powoli moje miliard kremów do rąk i pierdyliard do stóp - dobrym pomysłem jest schowanie ich wszystkich do szuflady i postawienie koło łóżka tylko jednego, łatwiej go zużyć niż jak stoi cała gwardia. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję, a rady zapamiętam :)
OdpowiedzUsuń