Jak zapewne już zauważyłyście, jestem wielką fanką dwóch firm, których kosmetyki można kupić w Naturze: Essence oraz jej starszą siostrę Catrice. Dlatego gdy potrzebowałam srebrnego eyelinera, zdecydowałam się na ten od Catrice, a nie np. Pierre Rene. I nie zawiodłam się - oprócz pięknego koloru ma świetną jakość! Ale po kolei.
Liquid Liner w odcieniu 020 My Glamourized Me to po prostu srebrny eyeliner w płynie. Jego aplikator to twarda, ostro zakończona gąbeczka, którą bajecznie łatwo i przyjemnie nakłada się produkt. W opakowaniu mieści się 1,7 ml i jest ważny 9 miesięcy od otwarcia.
Warto wspomnieć o metalowej kuleczce w środku, która zapobiega powstawaniu grudek i pozwala na dokładne wymieszanie się produktu. Uważam, że to świetne rozwiązanie.
Kolejnym plusem jest piękny kolor, na którym mi zależało. Nie jest to po prostu srebrny brokat, tylko genialnie napigmentowany płyn o takim właśnie kolorze. Już za jednym pociągnięciem kreska nie prześwituje, ale możemy nałożyć drugą warstwę dla wzmocnienia koloru.
Oprócz srebra o ofercie jest wiele innych odcieni, m.in. złoty, czarny i brązowy.
I coś, co urzekło mnie w nim najbardziej, czyli trwałość. Po nałożeniu możemy trzeć oczy i łzawić, a on zostanie na swoim miejscu. Oczywiście po dłuższym czasie może stracić trochę na pigmentacji, ale myślę, że jest w stanie wytrzymać takie ekstremalne sytuacje jak impreza.
Watro podkreślić, że kosmetyki Catrice nie należą do drogich - eyeliner kosztuje ok. 13 zł.
Jestem bardzo ciekawa czy lubicie "inne" kolory na powiekach? Czy jednak wolicie pozostać w czerni/brązie? Dajcie znać i powiedzcie, jakich eyelinerów używacie :)
PS Dziś przyjechała do mnie moja kochana siostra i przywiozła mi niespodziankę! Jeśli to czytasz, to jeszcze raz bardzo Ci dziękuję! :*
peace&love,
Rebellious lady
Eyeliner prezentuje się pięknie, uwielbiam wszelkie srebra w makijażu i na paznokciach! Za taką cenę może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam! :)
Usuńkolor śliczny ale u mnie srebro się nie sprawdza lubię ciemniejsze kreski fiolet zieleń szafir wolę w takie kolory uderzyć :)
OdpowiedzUsuńa z TT będziesz zadowolona :)
Też śliczne kolory ;)
UsuńMam nadzieję, bo polowałam na nią od roku!
sreberko kupiłabym, już nawet miałam w koszyku :) next time :)
OdpowiedzUsuńBędzie ci pasował :)
Usuńmuszę się w końcu skusić na ten eyeliner:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam :)
UsuńGenialny ten eyeliner, muszę koniecznie rozejrzeć się za złotem :) Generalnie eyelinery to moje 'must have' w codziennym makijażu, uwielbiam nosić je w różnych kolorach - brązie, czerni, zieleni, fiolecie, kobalcie...
OdpowiedzUsuńA co do samego koloru i wykończenia tego srebra - ja tak samo miałam ze srebrnym lakierem - też chciałam, aby był bez brokatu, żeby przypominał właśnie 'płynne srebro' i udało mi się znaleźć mojego ulubieńca ;))
Ja też lubię ciekawe kolory eyelinerów, dlatego poluję na Electric Blue od Sephory... Tylko trochę drogi jest. Ale może po zakończeniu akcji czyszczenia magazynów kupię sobie w nagrodę :3
UsuńEyeliner wygląda super, ale boję się takich kolorów, myślę, że źle bym w takich wyglądała.
OdpowiedzUsuńOoo, to ta sławna szczotka:) Jestem ciekawa jaka będzie Twoja opinia na jej temat bo na blogach wiele osób kusi :)
Spróbuj, może okaże się, że świetnie w nich wyglądasz! ^^
UsuńTeż jestem bardzo ciekawa czy się u mnie sprawdzi :)
Ładnie wygląda to srebro :) Ja bym się na złotko pokusiła albo jakiś inny fajny kolor. No ja lubię kolorowe krechy :D Muszę się zaopatrzyć w jakieś fajne linery na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńZawsze można użyć Duraline - kolorowe krechy w wybranym odcieniu kiedy tylko zechcesz :P
Usuńno, fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :)
UsuńMam złoty liner Catrice i też jestem z niego strasznie zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że wszystkie linery są świetne bez względu na kolor :)
Usuń