Pamiętacie wakacyjne zdjęcia z Bułgarii, gdzie główną rolę grał lakier holograficzny z Flormaru? Tak się wciągnęłam, że przy okazji współpracy z Born Pretty Store postanowiłam przetestować właśnie lakier holograficzny, tylko tym razem w bardziej jesiennym odcieniu.
Pierwsza różnica, którą zauważyłam już przy nakładaniu, to konsystencja. Flormar jest brokatowy, a lakier z Born Pretty kremowy, gładki. Mimo tego błyszczy się równie ładnie, zwłaszcza w sztucznym świetle (zdjęcia wykonałam przy lampce, na mocne słońce nie ma już co liczyć...). Buteleczka mieści w sobie 6 ml ciemnozielonego lakieru z zimnymi, srebrnymi drobinkami, które dają właśnie ten holograficzny efekt. Dobrze się go nosi, ładnie wygląda i przyciąga wzrok. Jedynym minusem może być trochę niewygodny pędzelek, który nie może być dłuższy przez gabaryty buteleczki.
Ten konkretny odcień możecie kupić tutaj, ale jest dostępnych wiele innych odcieni, a także różne ciekawe ozdóbki dla paznokciowych maniaczek, warto się zapoznać :) Przypominam, że przy zakupach z Born Pretty Store przesyłka do Polski jest gratis, a w pasku bocznym bloga znajdziecie dodatkowo kod zniżkowy (ADL91). Do niczego nie nakłaniam, po prostu uważam, że mają naprawdę szeroką ofertę.
Jak się Wam podobają takie lakiery? Ja jestem zakochana!
peace&love,
Rebellious lady
Czy BPS wysyła lakiery do PL w ramach współpracy??
OdpowiedzUsuńMi ostatnio Daisy powiedziała, że przez jakieś problemy z pocztą nie ma takiej możliwości.. :(
Ja ten lakier dostałam jeszcze w wakacje, także możliwe, że coś się zmieniło...
UsuńPrzepiękny:)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba :P
Usuń