piątek, 14 października 2011

Pin-up style

Dzisiaj mały step by step z bardzo prostym makijażem w stylu pin-up. Dla mnie jest to esencja kobiecości i dlatego bardzo lubię się tak malować. Choć niektórym z Was makijaż ten może wydawać się za mocny, dla mnie jest w sam raz, choć może nie o pracy :)

1. Na całą powiekę nakładam bazę (I love stage od Essence) i matowy cielisty cień (353 Inglot). Brwi podkreśliłam brązowym matem (363 Inglot) i utrwaliłam żelem (Just Clear Mascara od Miss Sporty). 



2. Załamanie zaznaczyłam tym samym cieniem co brwi (363 Inglot) i białym cieniem w musie rozświetliłam łuk brwiowy (edycja limitowana Essence 01 Dance the Swan Lake).



3. Czarnym eyelinerem rysuję dość grubą kreskę z wysoko zakończoną "jaskółką" (Essense Gel Eyeliner - 01 Midight in Paris). Tuszuję rzęsy i gotowe!



Niestety gapa za mnie totalna i zapomniałam zrobić zdjęcie z pomalowanymi rzęsami :)

Do takiego makijażu można dodać klasyczne, krwistoczerwone usta. Ja jednak wolałam dodać delikatny, jasny błyszczyk Essence XXXL Nude.

A Wy - lubicie makijaże w stylu pin-up? Czy może wolicie delikatne kreski?

peace&love,
Rebellious lady


12 komentarzy:

  1. codziennie maluję sobie takie kreseczki :)) ale raczej wybieram delikatnie pomalowane usta do tego :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje rzęsy i tak wyglądaja na lekko pomalowane :) Ja moją przygodę z kreskami zaczęłam od wczoraj i nie umiem tak łądnie wyciągać kreski ;c

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kresek nie umiem :D
    Wiem- kwestia wprawy... Aaaale tak mnie denerwuje to jak beznadziejnie mi wychodzą, że unikam ich jak mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę częściej nosić wyraziste kreski :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię, lubię! :)
    U mnie znajdziesz moją interpretację. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, ale piękna linia rzęs :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tak, chciałabym umieć zrobić taką kreskę, ale za każdym razem wyglądam tragicznie ;)
    PS. Wybacz, ale muszę, zostałaś otagowana: http://impresjeiekspresje.blogspot.com/2011/10/tag-tell-me-about-yourself-award.html

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam grube, wyciągnięte i idealnie równiutkie kreseczki:) jestem od nich totalnie uzależniona (niestety)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo brzydka ta kreska wyszła.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja bym nie wyszła z taką kreską z domu :(

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz sprawia mi radość - napisz coś od siebie :)
(brak weryfikacji obrazkowej)