Już jutro czeka nas niezwykła zabawa sylwestrowa, podczas której chcemy wyglądać niesamowicie przez całą noc. Nie jest to takie proste, bo przecież tańczymy, jemy itp. Postanowiłam zrobić takie małe zestawienie czynności, które możecie wykonać podczas makijażu, aby wytrwał on przez całą imprezę.
Twarz
Choć nie przepadam za silikonowymi bazami pod makijaż, raz na jakiś czas można jej użyć na większe wyjścia. Taka baza wygładzi cerę i przedłuży trwałość nałożonego na nią podkładu. Do konkurowania watro wybrać kosmetyki w płynie/musie, ponieważ łączą się z naszą skórą jak podkład. Wszystko fiksujemy sypkim pudrem, najlepiej takim, który ma za zadanie utrzymać makijaż w ryzach.
Do poprawek watro mieć w torebce bibułki matujące, ewentualnie puder w kompakcie.
Oczy
Tu podstawą jest oczywiście baza pod cienie. Pamiętajmy, aby nie nakładać jej zbyt dużo, ponieważ przyniesie to efekt odwrotny do oczekiwanego - wszystko się zroluje w załamaniu powieki. Do makijażu najlepiej użyć wodoodpornych produktów, np. eyelinera czy tuszu do rzęs. W przypadku brokatu warto użyć duraline (lub innego tego typu produktu), aby nie rozsypał się na policzki podczas tańca :)
Jedna ważna rzecz - pamiętajmy, żeby nie nałożyć za dużo korektora pod oczy, ponieważ od tego może zacząć się odbijać/rozmazywać tusz do rzęs.
Usta
Ponieważ Sylwester to świetna okazja dla szminki w kolorze fuksji, fioletu czy strażackiej czerwieni, mam dla Was instrukcję obsługi szminki... inaczej :)
1. Pomaluj usta za pomocą konturówki zaczynając od krawędzi, a następnie wypełnij całe usta.
2. Nałóż szminkę.
3. Przyłóż chusteczkę higieniczną (lub bibułkę matującą) aby zebrać nadmiar szminki.
4. Nałóż szminkę jeszcze raz.
5. Przyłóż jeszcze raz chusteczkę, tym razem rozwiń ją całkowicie (nie może być złożona). Pędzlem z sypkim pudrem omieć usta, do których przyłożyłaś chusteczkę.
Gotowe! Można nałożyć błyszczyk, ale zdecydowanie skróci on żywotność szminki. Usta powinny wytrzymać znacznie dłużej niż zwykle, ale w razie czego warto mieć ze sobą szminkę.
Na koniec przypomnę Wam, żeby nie używać kosmetyków, których wcześniej nie testowałyście. Może się okazać, że jesteście uczulone lub produkt jest zepsuty/przeterminowany.
Życzę Wam wspaniałej zabawy do samego rana! W komentarzach możecie się pochwalić, jak spędzacie tegorocznego Sylwestra :)
peace&love,
Rebellious lady
Bardzo przydatny post! Przypomniałaś mi, że mam próbki bazy pod podkład z Sephory, zaraz jedną przetestuję i jutro pewnie wykorzystam ^^
OdpowiedzUsuńu mnie silikonowe bazy niekorzystnie wpływają na stan cery.
OdpowiedzUsuńja mogę się pochwalić! zabawę zaczynamy dość wcześnie, ponieważ w planach same atrakcje :) już o 19 rozlewamy pierwsze porcje syropu. potem tabletki na gardło bo wiadomo, nie ma tabletek nie ma zabawy! to wszystko przeplatane będzie szalonym mierzeniem temperatury i wycieraniem nosa co kilka minut. potem drzemka i budzik nastawiony na kilka minut przed godziną zero. na godzinę 24 zaplanowane mam kaszlące życzenia i łyk szampana - oczywiście ciepłego, bo taki na gardło najlepszy!
OdpowiedzUsuńja spędzam sylwestra w pracy...
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj na takie duże wyjścia do całej twarzy używam mgiełki utrwalającej+baza na powiekach i zazwyczaj to się sprawdza i makijaż do rana wytrzyma jednak u mnie na usta nie ma mocnych zjem wszystko co na nie położe ;)
OdpowiedzUsuńMalowana Lala - Dzięki bardzo :)
OdpowiedzUsuńOne_LoVe - Właśnie dlatego nie lubię ich na ogół, ale raz w roku można :P
adrianna - Bardzo rozbawił mnie twój post :D Zabawa na całego, dobrze, że masz do tego pozytywne nastawienie ;)
simply - Uuu, współczuję. Trzymaj się tam! :)
.biemi - Słyszałam, że takie mgiełki potrafią zdziałać cuda i makijaż długo się trzyma :)
ja usta zreguły tez zjadam
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!
OdpowiedzUsuńhttp://youbeautiful-kosmetycznefantazje.blogspot.com/ Zapraszam :)
Świetne wskazówki, muszę kiedyś wypróbować to o szmince, bo nigdy się do malowania ust nie przykładam ;)
OdpowiedzUsuń