Historia tego różu jest długa i skomplikowania niczym odcinek "Mody na Sukces". Pierwszy raz zobaczyłam go na zdjęciach promocyjnych i od razu włączył mi się instynkt łowczy. Więc kiedy miesiąc później zobaczyłam pełen stand z cudowną limitowanką Catrice Revoltaire, serce zabiło mi mocniej. Okazało się jednak, że chwilowo nie mogłam go kupić. A gdy już po niego wróciłam po cieniowanych różach nie było ani śladu... Na szczęście parę dni później stand został uzupełniony (sama nie wiem jakim cudem), więc bez wahania go chwyciłam. I nie żałuję.
Róż jest po prostu cudowny - zaczynając od opakowania, na zawartości kończąc. Będzie pasował zarówno bardzo bladej, jak i opalonej cerze. Więc jeśli jeszcze gdzieś go dorwiecie, kupujcie bez namysłu! Zdecydowanie warto.
Dzięki cieniowaniu można "wybierać" kolor, jaki nałożymy na policzki. Można też nakładać osobno jaśniejszą część jako rozświetlacz i ciemniejszą jako róż. Jednak moim zdaniem najładniej wygląda zmieszany - róż z nutą brzoskwini i maleńkimi drobinkami, które pięknie podkreślają policzki (i na szczęście nie mają nic wspólnego z tandetnym brokatem).
Co prawda nie jest to typowa recenzja, ale chciałam się z Wami podzielić moim zdaniem na temat tego cuda, zwłaszcza, że niedługo nie będzie już możliwości jego kupna.
Macie coś z tej edycji? A może nic Wam się nie spodobało? Piszcie!
peace&love,
Rebellious lady
Fajny. :}
OdpowiedzUsuńmacałam tester i ten kolorek jakiś taki za jasny trochę dla mnie :P
OdpowiedzUsuńJa też po testerze myślałam, że będzie bardzo jasny, a na policzkach widać go bardzo dobrze i jasny nie jest :P
UsuńSzczerze mówiąc - u mnie JUŻ nie ma możliwości kupna :( Chciałam go mieć i klapa, został mi tylko tester do pomacania...
OdpowiedzUsuńWspółczuję... A może też zrobili dostawę, tak jak u mnie? Sprawdź! :)
Usuńmi się udało dorwać szminkę C01 colour bomb:) i jestem z niej baardzo zadowolona:)śliczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się baardzo podobała, ale jakoś źle się czuję w mocnych szminkach... A żeby było zabawniej właśnie takie najbardziej mi się podobają :D
Usuńna pierwszy rzut oczka to tak to mocny kolorek jest:) ale na ustach daje fajny efekt i nie jest taka mocna. dla mnie to idealna opcja na lato. Ona plus szminka Rimmel by Kate Moss nr 16 to mój idealny zestaw na lato:)
UsuńJa jestem z tych wiecznie bladych, więc u mnie lekko różowa szminka/błyszczyk to już mocny kolor :P
UsuńA ja akurat się nieco opaliłam na buzi, więc kolorek pasuje mi;)
UsuńMam go i również serdecznie polecam :)!
OdpowiedzUsuńCzyli same pozytywne opinie jak na razie :D
Usuńkolor w opakowaniu jest cudny:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńMusiałam obejść się smakiem, bo zastałam pustkę, w miejscu gdzie powinien on się znajdować w standzie... Ten róż jest piękny - najbardziej udany kosmetyk z tej limitki:)
OdpowiedzUsuńPocieszyłam się chociaż paletką ;p
Szkoda, bo jest naprawdę cudowny! :)
UsuńMam od wczoraj i już kocham :D
OdpowiedzUsuńHigh five! :D
Usuńpiękny kolor! pewnie by pasował na moje poliki :D
OdpowiedzUsuńTo do sklepu marsz, Pani Stalinowa! :D
UsuńUwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńJa zapewne niedługo też nie będę mogła bez niego żyć :P
Usuńświetnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńI świetnie wygląda na policzkach :)
UsuńA ja jakoś podziwiam go tylko na zdjęciach
OdpowiedzUsuńWięc pewnie twój portfel skacze z radości ;)
Usuńpiękny jest :) żałuję, że nie udało mi się go kupić
OdpowiedzUsuńNiestety limitki mają to do siebie, że szybko znikają z półek :P
Usuńja niestety się na niego nie załapałam. ale może dobrze, mam mnóstwo różów :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mieszczę się w granicach zdrowego rozsądku :D
UsuńJa go nie mogłam dorwać :( A szkoda, bo akurat szukałam jakiegoś różu a ten z letniej kolekcji sensique okazał się niewypałem :/
OdpowiedzUsuńHmm... Może przejdź się jeszcze raz, a nuż uzupełnili stand? :)
Usuńpotwierdzam Twe przypuszczenia co do tego różu :D jest znakomity :> uwielbiam go
OdpowiedzUsuńMożemy założyć klub zakochanych w tym różu :D
UsuńMiałam go w ręce, ale odłożyłam .. głupia ja :C
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam ;) Może jeszcze go dorwiesz!
UsuńMi się marzy pomadka, Colour Bomb? Czy jakoś tak, ale u mnie już jej nie ma :(
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo spodobała, ale niestety nie za bardzo pasowała mi do karnacji... :(
Usuńmam. Uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńCoś tak czuję, że gdyby był w stałej sprzedaży, szybko zyskałby miano KWC :)
Usuńjakiś czas temu przestałam używać różu ale ten wygląda super:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDlaczego? Moim zdaniem róż potrafi zdziałać cuda :P
UsuńJa nie używam róży, nie wydaje mi się aby jakoś dobrze wyglądały na mojej twarzy. Ale przyznam, że ten ma ładny kolor. :D
OdpowiedzUsuńZakochana jestem w nim po uszy i uwazam te edycje za jedna z lepszych! :)
OdpowiedzUsuń