Niedawno wspominałam o tym, że przekonałam się do lakierów Inglot. Teraz z przyjemnością mogę dodać, że trafiły do czołówki moich ulubionych firm lakierowych. Dziś przedstawiam Wam kolejną sztukę, którą dostałam od mojej kuzynki (muak! :*) i kompletnie oszalałam na jego punkcie! Oto piękny, żywy fiolet Inglot 947.
2. Cena - 1 (20 zł za 15 ml; niby sporo, ale pojemność jest adekwatna)
3. Kolor - 1 (żywy, ciepły fiolet)
4. Aplikacja - 1 (bardzo przyjemna dzięki świetnej konsystencji)
5. Pędzelek - 1 (zwykły)
6. Krycie - 1 (w normie, 2 warstwy)
7. Wysychanie - 1 (w normie)
8. Współpraca z innymi preparatami - 1 (bez zarzutów)
9. Trwałość - 1 (cztery, pięć dni!)
10. Zmywanie - 1 (w normie)
Moja ocena: 10/10
Ten lakier stał się jednym z moich ulubieńców, bardzo często gości na moich paznokciach i kolekcjonuje komplementy. Polecam go wszystkim nieprzekonanym do lakierów tej firmy, bo trzeba spróbować na własnych paznokciach, żeby zrozumieć ;)
Przepraszam za lekko starte końcówki, ale miałam go na sobie już 3 dzień, więc i tak trzymał się wyśmienicie :)
PS Jutro pojawią się wyniki rozdania, bądźcie cierpliwe!
peace&love,
Rebellious lady
mam coś podobnego z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że jest w razie czego tańsza wersja ;)
UsuńPiękny odcień.
OdpowiedzUsuńZawsze miałam problem z lakierami Inglot ponieważ po kilku godzinach miałam odpryski ale zauważyłam że jakość się poprawiła. Szczególnie w ostatnich kolekcjach. Teraz bardzo lubię te lakiery :)
Właśnie zauważyłam znaczną poprawę w jakości, polecam :)
UsuńFajny, nosiłabym latem i wiosną :)
OdpowiedzUsuńA ja noszę cały rok :P
Usuńinglot zawsze barwami kusi... ;)
OdpowiedzUsuńJak wchodzę do sklepu, to nie wiem, gdzie mam patrzeć :D
Usuńśliczny :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń