Gdy mam chandrę, zły dzień i nic się nie układa, pozwalam sobie czasami na jakiś spontaniczny zakup. Poprawia mi humor, który niestety ostatnio jakoś ciągle mi się psuje. Takim zakupem był ten piękny lakier Inglot 988 - cudowny, głęboki turkus, trochę butelkowa zieleń. Czasami zastanawiam się, czy jest on bardziej zielony, czy niebieski...
2. Cena - 0 (wiem, że dla większości dziewczyn 20 zł to za wysoka cena jak na lakier, ale to w końcu 15 ml...)
3. Kolor - 1 (głęboki, trudny do określenia morski odcień turkusu/zieleni)
4. Aplikacja - 1 (przyjemna)
5. Pędzelek - 1 (zwykły)
6. Krycie - 1 (w normie)
7. Wysychanie - 1 (w normie)
8. Współpraca z innymi preparatami - 1 (bez zarzutów)
9. Trwałość - 1 (po trzech dniach miałam starte końcówki, ale nadawał się jeszcze do noszenia przez następne 2 dni)
10. Zmywanie - 1 (w normie)
Moja ocena: 9/10
Muszę przyznać, że ostatnio Inglot bardzo podskoczył w liście moich ulubionych marek lakierowych i aktualnie zajmuje pierwszą pozycję razem z Color Club, które niestety są już trudniejsze w dostaniu (ja zazwyczaj kupuję je w TK Maxx). Serdecznie Wam polecam - nawet, jeśli 20 zł to dla Was kosmiczna cena za lakier, to jest to dobry zakup, bo po pierwsze macie aż 15 ml, a po drugie lakiery nie gęstnieją! Używam egzemplarza, który dostałam od mojej siostry (znudził się jej) - ma dwa lata i nadal jest dobry! Nie uwierzyłabym, gdybym nie miała go na paznokciach... Także sądzę, że to dobry biznes i suma summarum to bardzo się opłaca.
A skoro mamy butelkową zieleń, to dodaję odpowiednią piosenkę :)
Jestem ciekawa, jakie odcienie mi polecicie :)
peace&love,
Rebellious lady
Zakupy są dobrą terapią :) Prawie zawsze!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńPiękny kolor, ale jak dla mnie cena kosmiczna :(
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
No cóż, rozumiem :)
Usuńbardzo ładna zieleń :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba, aż żal zmywać :P
Usuńtrwałość Inglota jest faktycznie niesamowita, ja mam baaardzo stare lakiery od nich i są ciągle dobre do użytku :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor <3
I za takie lakiery warto zapłacić te 20 zł :)
UsuńDla mnie to morski ;)
OdpowiedzUsuńKolor baaardzo w moim guście. A Inglota lakierów niestety jeszcze nie próbowałam, sama nie wiem czemu, chyba właśnie ta cena odstrasza ;) ale chyba się skuszę, skoro chwalisz.
Zdecydowanie polecam! :)
UsuńŁadna zieleń :) Ale u mnie niestety ostatnio Inglot nie popisał się trwałością na paznokciach...
OdpowiedzUsuńHmm... U mnie nigdy nie ma z tym problemu :)
UsuńBardzo ciekawy kolor. Kiedyś w zamierzchłych czasach lakiery Inglota nie powalały jakością, ale teraz jest duuuża poprawa. Warto wydać trochę więcej aby móc cieszyć się wydajnością i trwałością.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% :)
UsuńDziękuję! Na pewno zajrzę :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor, cieszy oko :)
OdpowiedzUsuńZnam ten odcień, ładny:). Ja akurat tak średnio lubię lakiery z Inglota, wyprobowałam ich naprawdę sporo i na moich paznokciach zawsze średnio się trzymają.
OdpowiedzUsuńTo chyba zależy też od płytki paznokciowej i czynności, które wykonujemy, więc u każdego będzie się trzymać inaczej :)
Usuń