Niedawno cały Internet obiegł filmik, na którym znana beauty guru robi makijaż, w którym dodaje sobie kolejną twarz, przez co całość wygląda na tyle kosmicznie, że można od tego dostać nawet bólu głowy. Sama byłam zachwycona tym pomysłem, ale przez samo patrzenie na to przez kilka minut trochę kręciło mi się w głowie, postanowiłam stworzyć coś podobnego, ale mniej ogłupiającego. Jest to dość prosty makijaż, ale im więcej wagi przywiążecie do szczegółów, tym realistycznej będzie wyglądać.
Zanim zaczniecie, musicie zastanowić się, jaki efekt chcielibyście osiągnąć tym makijażem. Opcji jest kilka: zwykłej wielkości, realistyczne oko; duże, w komiksowym stylu; dobrym pomysłem może być też zrobienie kilku na różnych miejscach na twarzy. Kiedy już ustalicie wielkość i położenie oka/oczu, czas zabrać się za malowanie!
Jako że postanowiłam umieścić moje oko na środku czoła, staram się wymierzyć środek, następnie zaznaczam kropkami mniej więcej początek i koniec oka, a także jego szerokość. Do namalowania białka sprawdzi się biała kredka do oczu.
Po narysowaniu białka, obrysowuję oko czarnym eyelinerem, dodaję na środku tęczówkę, źrenicę, a także białą plamkę, która będzie imitować odbicie światła. Jeśli dobrze przyjrzycie się swoim oczom, zauważycie, że mają ciemniejsze plamki na tęczówkach, więc narysowanie ich doda realizmu całości. Obrysowałam również samą tęczówkę, bo naturalnie mam czarną obwódkę w tym miejscu.
Kiedy już całość była w miarę gotowa, przyciemniłam trochę odcień tęczówki, żeby pasował do mojego koloru. Teraz zaczyna się zabawa, czyli malowanie naszego nowego oka. Brązowy cień nałożyłam pod okiem i na namalowaną przeze mnie powiekę - nowe załamanie możecie narysować dość mocno i ciemno, bo z daleka będzie to wyglądać bardziej trójwymiarowo. Dobrze, żeby makijaż trzeciego oka był identyczny z makijażem oczu, a jako że miałam tego dnia kreski eyelinerem, musiałam zmyć je i również pomalować na brązowo (nie wiem, w którą stronę miałabym namalować jaskółkę na trzecim oku :D).
W tym momencie nie pozostało nic innego niż przyklejenie do czoła sztucznych rzęs - żeby całość zyskała na realizmie, dobrze byłoby przykleić takie same rzęsy na normalnych oczach, jakie mamy na trzecim oku, ale z braku czasu darowałam sobie ten szczegół. Całość z bliska może wyglądać trochę zabawnie, ale z daleka daje efekt, obiecuję.
Jeśli chcecie, żeby wasz look był bardziej przerażający, polecam założyć białe soczewki, wtedy otrzymacie efekt ślepca patrzącego trzecim okiem (próbowałam uzyskać podobny efekt zamazując moje tęczówki z programie do obróbki zdjęć). Żeby całość była jeszcze bardziej illuminati, możecie dodać kilka białych i czarnych linii na twarzy według uznania. Całość zajęła mi jakieś pół godziny, więc zdecydowanie można nazwać to szybkim sposobem na Halloween w przypadku braku pomysłu i czasu.
Mam nadzieję, że ten pomysł przypadnie Wam do gustu! Jeśli postanowicie zrobić swoją wersję tego makijażu, koniecznie dodajcie zdjęcie na Instagrama i otagujcie #RLhalloween, a także oznaczcie mnie @rebelliouslady, żebym mogła zobaczyć Wasze prace!
peace&love,
Rebellious lady