poniedziałek, 9 stycznia 2012

Crystalliced, czyli co złowiła Buntowniczka

Zostałam zaproszona przez Gustawę do TAGu o złowionych nowościach. Bardzo chętnie na niego odpowiem, ale w trochę inny sposób, ponieważ staram się ograniczać i nie kupować za dużo. Pokażę Wam po prostu to, co złowiłam z limitowanki Essence Crystalliced :)

Coś, co bardzo chciałam mieć, to rozświetlacz w płynie - przynajmniej tak opisuje go producent, ja uważam, że jest kremowy. Moim zdaniem to strzał w 10. Piękny odcień pasujący do ciepłych i chłodnych typów cery. Co prawda używałam go tylko parę razy, ale mam wrażenie, że będzie to jeden z ulubieńców.
Co mnie zdziwiło, to fakt, że kosmetyk nie ma nazwy... Byłam naprawdę zawiedziona, bo jednym z plusów Essence to ciekawe nazwy zamiast nudnych numerków.




Rzecz, która mnie zaciekawiła, ale bez której mogłabym się obejść, to cień w płynie. Szczerze mówiąc, to światło w drogerii mnie trochę zmyliło - sądziłam, że jest to szaroniebieski cień, jednak ma on w sobie brązowy połysk... Do tego nie powala pigmentacją. Nie tego się spodziewałam, ale zobaczymy czy się polubimy. Cienie są dostępne w 4 odcieniach, mój to 01 It's a snow - woman's world.




Za jakiś czas dam Wam znać jak kosmetyki się sprawdziły :)

A Wy - kupiłyście coś? Może dopiero wybieracie się na zakupy?


peace&love,
Rebellious lady


24 komentarze:

  1. nie kupiłam nic i chyba sobie odpuszczę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj go kupiłam byłam w szoku jak zobaczyłam u siebie w naturze:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam ten rozświetlacz i go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj udało mi się upolowac lakier i błyszczyk.Szkoda, że nie rozświetlacz ale nie można miec wszystkiego:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałam kupić rozświetlacz, ale szafa pusta :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Wreszcie post! :D
    Niestety nie dorwałam rozświetlacza, ale mam cień z tej kolekcji - który równie dobrze może posłużyć do rozświetlenia ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Paramore - Wiem, przepraszam :) Miałam mnóstwo pracy, ale już po kłopocie i notki będą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. cień rzeczywiście nie powala pigmentacją

    OdpowiedzUsuń
  9. ten rozświetlacz jest boski :D cieni jestem ciekawa, muszę zobaczyć czy w mojej Naturze w końcu pojawiła się ta kolekcja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja nic z tej serii nie mam, u mnie natura taka skromniutka ostatnio :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Jutro sprawdzę co u nas na półkach Essence :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja mam rozświetlacz oraz ta maskare :) Jeszcze może po lakier się wybiorę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Upolowałam tylko rozświetlacz, reszta mnie nie ruszyła ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Aaaa ten rozswietlacz widze wszedzie:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozświetlacz jest cudowny, mój do mnie przywędruje pocztą i nie mogę się doczekać, aż trafi w moje ręce ;d

    OdpowiedzUsuń
  16. ja już z 5 razy zachodziłam po niego do Natury i wciąż go nie ma :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jak tylko zobaczyłam tą edycje w naturze to złapałam za roświetlacz i mam takie samo zdanie jak inne dziewczyny-jest cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mniee jakoś ta limitka nie porwała...

    OdpowiedzUsuń
  19. ma rozświetlacz i biały tusz :D
    uwielbiam je :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kupiłam dziś rozświetlacz i lakier Ice Crystals On My Window 02

    OdpowiedzUsuń
  21. może ten cień nie będzie aż taki zły...

    OdpowiedzUsuń
  22. O! :)

    Te kostmetyki jakoś do mnie nie przemówiły... Chociaż myslałam o błyszczykach (ale się rozmyśliłam) i o rozswietlaczu ( nie było)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja również mam ten rozświetlacz ii jestem z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz sprawia mi radość - napisz coś od siebie :)
(brak weryfikacji obrazkowej)