Przynoszę Wam najświeższe wieści z pola bitwy - właśnie skończyłam pierwszy z trzydziestu dni treningu programu 30 Day Shred, o którym powiadomiła cały blogowy świat nasza Urbi. Pewnie już wszyscy wiedzą o co chodzi, więc o samym programie rozpisywać się nie będę.
Jillian Michaels, autorka programu |
Po wielu komentarzach na temat drastycznych ćwiczeń i kompletnym wycieńczeniu już po pierwszym dniu, bałam się podejść do tego programu. Wykręcałam się chorobą, potem brakiem czasu. Dzisiaj powiedziałam sobie dość i włączyłam filmik. I co się okazało? Że nie taki diabeł straszny jak go malują. Co prawda jestem lekko zmachana i czuję mięśnie rąk, ale nie było tak źle, jak się spodziewałam. To chyba dlatego, że poruszam się na piechotę, lubię jeździć rowerem i mieszkam na 4 piętrze. Wychodzi na to, że jakąś tam kondycję jednak mam ;)
Tym, którzy jeszcze się wahają, polecam zacząć już teraz. W końcu niedługo lato, więc warto wziąć się za siebie!
peace&love,
Rebellious lady
trzymam kciuki za Twoją wytrwałość:) ja też się za siebie biorę na wiosnę:)
OdpowiedzUsuńDzięki, przyda się! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdaj znać, czy będą efekty :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że dam znać ;)
Usuńpowodzenia! oby tadk dalej :D ja na razie dietuję, ale robi się cieplej to i ruch trzeba włączyć :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo sama dieta cudów nie zdziała ;)
UsuńWiesz co... A może robiłabyś recenzje z każdego etapu? Tak aby rozwiać mity i w ogóle...
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do ćwiczeń tej pani. Kondycję mam niezłą, ale poćwiczyć by się zdało :)
Jeśli jesteś tym zainteresowana - nie ma problemu! Ale chyba zrobię to dopiero po skończeniu akcji, żebym mogła porównać wszystkie levele :)
UsuńJa też trochę zwlekałam z rozpoczęciem tych ćwiczeń, ale skończyłam już pierwszy poziom. Dziś mam drugi dzień poziomu drugiego.
OdpowiedzUsuńW takim razie gratuluję! :)
Usuńno i super! :) ja pojutrze wkraczam w 3 level :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, mam nadzieję, że też wytrwam :)
Usuńja po pierwszym dniu musiałam zrobić jeden dzień przerwy bo nie mogłam po schodach wchodzić a co dopiero ćwiczyć:)
OdpowiedzUsuńOjej! W takim razie potrzeba czasu, żebyś wróciła do formy :)
UsuńTwardziel z Ciebie :D
OdpowiedzUsuńHaha, jasne! Jak już będę napakowana, to nie będę potrzebować Pudziana do noszenia zakupów :D
UsuńPudzian miałby problem, żeby się między sklepowymi pułkami przeciskać, więc lepiej nie przesadź :P
UsuńAj tam, ważne żeby były mięśnie, a nie tłuszcz, o! :D
UsuńJa w sobotę kończę swojego shreda, niestety wczoraj miałam jeden dzień przerwy, tak to skończyłabym już pojutrze ;) Ale efekty są! Nie mogę się doczekać końcowego mierzenia ;) Życzę powodzenia i wytrwałości, powiem jedno - to wciąga!
OdpowiedzUsuńTo świetnie, ja również nie mogę się doczekać efektów! :)
UsuńTrzymam kciuki :) A ja ciągle "zamierzam" zacząć :/ I jakoś nie mogę :/
OdpowiedzUsuńTo najlepiej od dziś! :D
UsuńPrzez 30 dni robi sie cwiczeni z tego filmiku, czy sa jeszcze jakies inne? ;)
OdpowiedzUsuńNie, co 10 dni filmik się zmienia :)
Usuńok, dziekuje :)
UsuńNo to powodzenia:D Ja też pomału ostatnio, bardzo stopniowo ruszam trochę dupsko, bo przydałoby mi się:D
OdpowiedzUsuńpowodzenia - ja wolę grupowe męczarnie i chodzę na siłownię w grupie raźniej trudno jest mi się samej w domu zebrać
OdpowiedzUsuńTeż próbowałam, nawet kilka dni, ale nie dawałam rady. Z moją kondycją nie jest aż tak dobrze, więc zazdroszczę. Ale nadrabiam, żeby nie było:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla wszystkich którzy potrafią wykonać pompkę !
OdpowiedzUsuńu siebie trochę opisałam swój koślawy trening ! polecam - mniej wyczerpujący !
zbieram się na tego shreda ale nie mam siły coś... ;p
OdpowiedzUsuńskąd wzięłaś filmiki? widzę, że na chomiku są dostępne, a ja hajsu na koncie niet ;D eh