wtorek, 20 listopada 2012

Limitowana przyjemność

Dziś zrobiłam małą rundkę po centrum handlowym w poszukiwaniu kilku rzeczy dla mnie i mojej siostry, przy okazji wpadłam do Yves Rocher. Chyba jeszcze nigdy nie miałam żadnego produktu tej firmy (sama nie wiem, dlaczego...), ale tym razem nie wyszłam w pustymi rękami. W moje łapki wpadła limitowana woda toaletowa Pieczone jabłko w karmelu. Ponieważ nie było testera (zapach poznałam przez żel pod prysznic), wzięłam wersję 20 mililitrową, a teraz zastanawiam się nad większą na zapas... Woda toaletowa jest słodka, ale nie dusząca i dość intensywna jak na tego typu produkt. Tak więc jeśli jesteście zainteresowane lepiej się pospieszcie, bo to przyjemność limitowana ;)




Przepraszam za zdjęcie, robione było w warunkach polowych (z tyłu widać moje notatki <3), ale i tak iPhone się spisał :)

PS Co do zapachów - znacie może jakieś perfumy/mgiełki do ciała o zapachu kawy? Od dawna szukam czegoś takiego.


peace&love,
Rebellious lady

19 komentarzy:

  1. Od kilku dni mam chrapkę na tę wodę, chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham namawiać innych na zakupy :P Tak, wiem, jestem okrutna ;)

      Usuń
  2. nie lubuję się w mgiełkach więc trudno coś mi doradzić :)
    ale ten zapach na samą myśl ma się cieknącą ślinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię te małe buteleczki:) nie znam nic o zapachu kawy:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się podobają :)
      Szkoda, bo chętnie coś takiego bym kupiła...

      Usuń
  4. Nie znam żadnej mgiełki do ciała o zapachu kawy ale Yves Rocher ma żel pod prysznic o zapachu kawy brazylijskiej. Miałam i mogę polecić. Nie jest to typowa czarna kawa ale bardziej jak kawa z mlekiem. Pod prysznicem pachnie pięknie. O taka: http://www.yves-rocher.com.pl/higiena/jardins_du_monde/zel_pod_prysznic_ziarna_kawy

    OdpowiedzUsuń
  5. Też wąchałam żel bo nie było testera:) Chyba się skuszę, bo lubię czasem tak jadalnie i smakowicie pachnieć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do kawy to znam tylko żel pod prysznic, balsam i peeling z Joanny. Tak teraz myślę jak zrobić własne kawowe perfumy i może zalać zmieloną kawę wódką i potem przelać do jakiegoś psikacza? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, brzmi jak jakiś bardzo mocny drink :D
      Jeśli spróbujesz ten sposób, to daj znać, co z tego wyszło :D

      Usuń
  7. Skusiłam się, ale na mydełko z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kuszą mnie te wody toaletowe od dłuższego czasu, ostatnio nawet miałam zamawiać ale nie chciałam kupować w ciemno... Kusisz tym jabłuszkiem, chyba w końcu się po niego wybiorę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. zakupiłam na szczęście wersję mini, bo nie jestem zadowolona, zapach jest co prawda cudowny ale w mgnieniu oka ulatuje:(

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz sprawia mi radość - napisz coś od siebie :)
(brak weryfikacji obrazkowej)