Hej hoł, dziś przygotowałam dla Was kolejny post z serii Buntowniczka radzi. Tym razem zajmiemy się paznokciami, a dokładniej ich wzmocnieniem. Kiedyś miałam bardzo krótkie paznokcie, ponieważ były bardzo słabe i szybko się łamały. Teraz jestem dumną posiadaczką długich i dość twardych pazurków. Jak to zrobiłam? Przedstawię Wam moje 3 kroki do mocnych paznokci!
Krok 1 - Piłuj, nie obcinaj!
Niby nic wielkiego, a różnica ogromna. Odkąd zaczęłam skracać moje paznokcie przy pomocy pilniczka, a nie obcinaczek, przestały się tak często odłamywać i pękać. Moja teoria jest taka, że przy obcinaniu tak naprawdę po prostu odłamujemy kawałek paznokcia, więc ma potem tendencję do samoistnego łamania się dalej. Wiele dziewczyn mówi, że należy piłować w jedną stronę, żeby paznokieć się nie zadzierał. Przyznam się, że ja nie trzymam się tej zasady i nie widzę różnicy ;)
Krok 2 - Wzmacniaj od zewnątrz!
Odżywki to nie wszystko, choć wiele dają. Ja dużą poprawę zauważyłam, gdy zaczęłam po prostu regularnie malować paznokcie. Bądź co bądź, lakier to po prostu dodatkowa warstwa chroniąca przed urazami. Polecam też używanie lakierów nawierzchniowych, bo nie dość, że przyspieszają schnięcie i przedłużają trwałość, to również są kolejną otoczką chroniące nasze pazurki.
Krok 3 - Wzmacniaj od wewnątrz!
Bardzo chciałabym, żeby na tym zdjęciu była woda i jabłko, ale prawda jest taka, że mi to nie wystarcza. Owszem, ostatnio zmieniłam dietę na zdrowszą (i mniej kaloryczną przy okazji), ale niestety muszę wspomagać się suplementami diety - Bodymaxem i tranem. Wiem, że wiele kobiet poleca również Belissę i Skrzypovitę, ale jeśli już zdecydujecie się na coś, sprawdźcie, czy jest to dla Was odpowiednie!
W razie czego jeszcze raz powtórzę - chodzi mi o zdrowsze jedzenie, pełne witamin i minerałów oraz o picie wody, a suplementy mają tylko uzupełniać braki, których same nie jesteśmy w stanie uzupełnić.
Ja trzymając się tych zasad zapuściłam mocne i zdrowe paznokcie (które oczywiście też czasem się łamią). Polecam też zmywanie w rękawiczkach i unikanie otwierania kapsli/zawleczek przy pomocy pazurków ;)
Mam nadzieję, że moje rady pomogą Wam w walce z łamaniem się paznokci :)
peace&love,
Rebellious lady
Nie obcinam już swoich od kilku lat. Każde podejście do cążek kończyło się rozdwajaniem wszystkoch 10 paznokci! Za każdym razem. Więc to nie przypadek :)
OdpowiedzUsuńCzyli moje założenia są słuszne :)
UsuńTak myślę :]
Usuńkrótko, zwięźle i na temat! : )- lubię to
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńmuszę porzucić obcinacz do paznokci, hm
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ;)
UsuńRobię tak od lat i nic. Suplementacja mi nie pomogła. Ale walczę dalej :P
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę Ci powodzenia! ;)
UsuńJa tylko piluje, tylko w jednym kierunku i widze ogromna poprawe!
OdpowiedzUsuńHmmm, ciekawe od czego to zależy :)
Usuńna paznokcie dobrze dziala tez siemie lniane:) bardzo przydatny post:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, bo szczerze mówiąc nie lubię się babrać w takich rzeczach :P
UsuńMi bardzo pomogl Nail Tek i Merz Spezial, tyle, ze po tym suplemencie mialam niezly wyprysk na twarzy, wiec do niego nie wroce.
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz, bo myślałam o nim!
UsuńSpróbujcie sobie wprowadzić na jakiś czas odżywkę new nails, oczywiście do paznokci. U mnie trochę to trwało, ale po czasie doprowadziłam moje paznokcie do całkowitej normalności, wyglądają tak, jak chciałam i przyznam szczerze, że szybkość efektu jaki uzyskałam jest zadziwiająca ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ta odżywka rzeczywiście działa cuda. Przyznam szczerze, że po stanie moich paznokci nie sądziłam, że uda się im przywrócić normalność. A jednak się udało ;-) Teraz mogę powiedzieć, że naprawdę uzyskałam na nich dokładnie taki efekt, jakiego oczekiwałam ;-)
OdpowiedzUsuńna wzmocnienie paznokci i włosów od dawna używam kapsułki z skrzypem polnym, o taki http://www.naturala.pl/Produkt/49/skrzyp_polny :) są naprawdę dobre.
OdpowiedzUsuń