O ten post prosiłyście mnie chyba rok. Zawsze miałam go w planach, ale jakoś nie mogłam się do niego zebrać. Ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale :)
Wiele z Was ma problem z narysowaniem kreski na oku. Jak go rozwiązać? Przede wszystkim najpierw sprawdźcie, czym najlepiej idzie Wam malowanie - kredką, eyelinerem w mazaku, a może w słoiczku (za pomocą pędzelka)? Z mojej strony polecam kosmetyki Essence - są świetne do nauki i niedrogie.
Po drugie - trening czyni mistrza! Nikt nie urodził się z pędzlem do makijażu w ręku. Owszem, niektórzy łapią szybciej niż inni, ale nie zmienia to faktu, że zanim ktokolwiek namalował równą kreskę, musiał namalować dziesiątki nierównych. Dlatego uzbrójcie się w cierpliwość, płyn do demakijażu i waciki, a osiągniecie swój cel!
Przygotowałam też w kilku krokach mój sposób na malowanie kreski. Oczywiście każda kreska jest inna, a co za tym idzie, sposób jej malowania również. Ja lubię mocne kreski z jaskółką, więc taką właśnie namalowałam.
Najpierw rysuję zwykłą linię wzdłuż rzęs. Nie musi być bardzo równa i bardzo cienka - namalujcie tak, jak umiecie.
Następnie rysuję krótką linię na przedłużeniu dolnej linii rzęs. Jej długość zależy od tego, jak grubą i długą kreskę chcemy uzyskać.
Teraz łączymy koniec kreski w taki sposób, żeby wyszło coś na kształt trójkąta.
Zamalowujemy środek i delikatnie wyrównujemy grubość kreski. Można zrobić ewentualne poprawki patyczkiem higienicznym
Kreska gotowa! Wystarczy dodać brązowy cień na dolną powiekę i wytuszować rzęsy - makijaż gotowy!
Jeszcze jedna rada: malując kreski pamiętajcie, że Wasze oczy nie są dokładnie takie same, więc kreski nie będą identyczne! Któraś beauty guru powiedziała kiedyś, że mają to być siostry, a nie bliźniaczki :)
Mam nadzieję, że mój poradnik przyda się Wam do pokonania problemu z kreskami. Jeśli macie jakieś inne prośby co do postów - piszcie w komentarzach! Zobaczę, co da się zrobić :)
peace&love,
Rebellious lady
piękna kreseczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiękna kreska! Ja swoje maluję dokładnie w ten sam sposób :)
OdpowiedzUsuńSprawdzony i niezawodny :)
UsuńO tych siostrach i bliźniaczkach słyszałam kiedyś na temat brwi. :D A kreska perfekcyjna. :):)
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Ale co do kresek rada też jak najbardziej odpowiednia :)
Usuńkreseczka piękna ;* ale u mnie to czasem się uda i wyglądają fantastycznie a czasem to jakaś porażka wyjdzie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, obserwujemy? ;)
Każdy ma czasami taki dzień, że mu nic nie wychodzi :P
UsuńŚliczna kreseczka. U siebie preferuję tylko cienką kreskę optycznie pogrubiającą rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńTeż czasami się tak maluję, tzw. make up no make up ;)
Usuńpiekna kreska;) mam podobną technikę;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo ładna kreska
OdpowiedzUsuńKreska idealna:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle miło mi to czytać :)
UsuńŚliczna kreska :). Mnie najlepiej maluje się kreskę zwykłą kredką, ale niestety zwykle jest dla mnie za gruba. Podobnie nie bardzo sprawdzają się u mnie eyelinery w kałamarzu i pisaku. Dziś kupiłam idealnie cienki pędzelek do linera żelowego i może teraz będę w końcu szaleć.
OdpowiedzUsuńNo tak, ja używam kredki kiedy chcę uzyskać grubszą kreską lub po prostu ją rozetrzeć, bo przez ciągłe temperowanie jej marnuje się dużo kosmetyku...
Usuńmam jeden eyeliner z essence, w pisaku i jest okropny, wiec chyba juz ryzykowac nie bede:) najbardziej lubie pisac z maybelline-master precise
OdpowiedzUsuńKtoś mi ją kiedyś polecał, więc chyba jest naprawdę dobra :)
UsuńWychodzi Ci idealna! Pamiętam moje pierwsze krechy, grube i krzywe ;) Trzeba po prostu trenować, nie ma innej rady :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)
Usuńu mnie wyglądają jak siostry owszem - ale siostry takie że jedna jest jak Flip a druga jak Flap ;)
OdpowiedzUsuńHaha, nie martw się, z czasem będzie lepiej!
UsuńIdealna kreska:) U mnie wychodzą różnie, raz lepiej raz gorzej;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńświetna kreska :) ja zawsze mam z tym kłopot :P
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam wypróbować mój sposób :)
UsuńJa wypróbuję bo taka kreska jest super a zawsze mam problem z jej wyprowadzeniem za linię rzęs.
UsuńPozdrawiam:-)
Cieszę się, że pomogłam :)
UsuńZgadzam się z Tobą w 100% Trening trening i jeszcze raz trening, plus dla ułatwienia na początku gładki blat do podparcia łokcia. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Do podparcia łokcia? W życiu bym na to nie wpadła, bo zawsze maluję "w powietrzu" :P
Usuńale Ci ładnie wyszło..<3
OdpowiedzUsuń:)
Dziękuję :)
Usuń