Wiem, wiem - większość z Was czeka na recenzję piaskowego lakieru z OPI, ale żeby ją napisać, muszę go trochę ponosić ;) W międzyczasie mam dla Was prezentację innego lakieru, mojego pierwszego Essie - Bikini so teeny. Przypominam, że możecie go wygrać w rozdaniu, które trwa do jutra!
1. Dostępność - 0 (drogerie internetowe)
2. Cena - 0 (około 25-30 zł, w zależności od drogerii; ja mój kupiłam na ekobieca.pl, gdzie kosztuje 14,99)
3. Kolor - 1 (piękny odcień błękitu)
4. Aplikacja - 1 (przyjemna)
5. Pędzelek - 1 (bardzo duży i płaski; po kilku aplikacjach polubiłam go)
6. Krycie - 1 (w normie)
7. Wysychanie - 1 (w normie)
8. Współpraca z innymi preparatami - 1 (po nałożeniu Good to Go zrobił się ciemniejszy, ale wina leży chyba po stronie topa, bo jest już stary i gęsty)
9. Trwałość - 1 (cztery dni)
10. Zmywanie - 1 (bardzo łatwe)
Moja ocena: 8/10
Ten lakier ma dość dziwną cechę. W butelce ma malutkie srebrne drobinki, a na paznokciu zupełnie ich nie widać. Mimo tego nadal zachowuje swój urok i chyba taki bardziej mi się podoba.
Przyznam szczerze, że nie miałam okazji przetestować jeszcze prawdziwej żywotności lakieru, bo raz nałożyłam nieszczęsny stary Good to Go i zamiast błękitu otrzymałam prawie granat... Kolejnym razem nałożyłam za grubą warstwę i powstały bąbelki, ewidentnie moja wina. W końcu udało mi się nałożyć go i trochę ponosić, wytrzymał wtedy cztery dni - moim zdaniem bardzo dobry wynik. Słyszałam opowieści o lakierach Essie, które wytrzymują niewzruszone cały tydzień, mam nadzieję, że również uda mi się tego doświadczyć :)
Przyznam szczerze, że nie miałam okazji przetestować jeszcze prawdziwej żywotności lakieru, bo raz nałożyłam nieszczęsny stary Good to Go i zamiast błękitu otrzymałam prawie granat... Kolejnym razem nałożyłam za grubą warstwę i powstały bąbelki, ewidentnie moja wina. W końcu udało mi się nałożyć go i trochę ponosić, wytrzymał wtedy cztery dni - moim zdaniem bardzo dobry wynik. Słyszałam opowieści o lakierach Essie, które wytrzymują niewzruszone cały tydzień, mam nadzieję, że również uda mi się tego doświadczyć :)
To mój pierwszy lakier Essie, ale jestem z niego zadowolona i zdradzę Wam, że mam jeszcze jeden :) Ale poczeka na swoją kolej, zaprezentuję go zapewne przy okazji zdobienia z ćwiekami. A tymczasem mam pytanie: jakie odcienie lakierów Essie polecacie najbardziej?
peace&love,
Rebellious lady
Ostatnio mój ulubiony kolor :) U mnie trzyma się prawie tydzień na paznokciach bez problemu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie też tyle wytrzyma - będzie idealny na wakacje :)
UsuńŁadnyyy, ja się swojego pierwszego Essiaka jeszcze nie dorobiłam ;d
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam na rozdanie! :)
UsuńPiękny kolor, ja niestety nie mam ani jednego essiaka w swojej kolekcji :(
OdpowiedzUsuńPróbuj szczęścia w rozdaniu, może uśmiechnie się do Ciebie? :)
Usuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
Usuńale cudny kolor!
OdpowiedzUsuńI pięknie z nim dłonie wyglądają :)
Usuńbardzo ładny jest :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba, taki lekki odcień :)
UsuńCiutkę skłamałaś, bo ten kolor nie jest dostępny w regularnej szafie Essie w Super-Pharm, ani Hebe :)
OdpowiedzUsuńRównież skusiłam się na BST i jeszcze kilka innych kolorów z ekobiecej :) Jest naprawdę świetny! :)
Przepraszam, byłam pewna, że jest tam dostępny - już zmieniam.
UsuńŁadniutki :-)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :P
UsuńJaki boski! szukam takiego dla kumpeli pod kolor samochodu i jest idealny!!! ^^
OdpowiedzUsuńLakier pod kolor samochodu? Haha :D
Usuńświetny kolor!
OdpowiedzUsuńWidzę go do jakiejś letniej stylizacji :)
UsuńPiękny kolor :) W sam raz na letnie dni :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
Usuńjakie masz boskie paznokcie
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńSuper kolorek ja nadal nie mogę się doczekać swojego pierwszego Essiaka
OdpowiedzUsuńW takim razie hop na rozdanie! :)
Usuńładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńJak niebo :)
Usuńa ja to za niebieskościami nie przepadam
OdpowiedzUsuńCo kto lubi ;)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego Essiaka :(
OdpowiedzUsuńTo zgłoś się do rozdania, może uda Ci się wygrać :)
UsuńUwielbiam go i przed chwilą tez wrzuciłam swatche :) Ja polecam Splash of grenadine a czaję sie na Cute as a button :)
OdpowiedzUsuńZaraz zobaczę zdjęcia :)
Usuń