Moim zdaniem to typowo jesienny lakier - w tamtym roku tego typu odcienie były hitem sezonu. Na początku do mnie nie trafiał, ale cały czas o nim myślałam. Doszłam do wniosku, że jeśli go nie kupię, nie da mi spokoju. Tak więc zakupiłam, po czym rzuciłam w kąt. Tak oto zapomniany Essence 43 Where is the party? czekał na swoją kolej i gdy mam go na paznokciach, nie mogę oderwać od niego wzroku!
1. Dostępność - 0 (odcień wycofany)
2. Cena - 1 (5,49 zł za 5 ml)
3. Kolor - 1 (fiolet mieniący się na srebrną szarość)
4. Aplikacja - 1 (choć ma lekko frostowe wykończenie, dobrze się nakłada)
5. Pędzelek - 1 (zwykły)
6. Krycie - 1 (w normie, 2 warstwy)
7. Wysychanie - 1 (w normie)
8. Współpraca z innymi preparatami - 1 (bez zarzutów)
9. Trwałość - 1 (dwa, trzy dni; zwykle tyle lakiery trzymają się na moich paznokciach)
10. Zmywanie - 1 (w normie)
Moja ocena: 9/10
Nie wiem dlaczego, ale raz go kocham, a raz nienawidzę. Oczywiście jak już nałożę go na paznokcie, to się nim zachwycam, ale jakoś zawsze gdy wybieram lakier, ten zostaje na szarym końcu listy. Wniosek jest tylko jeden: kobieta zmienną jest i tego nie zmienisz :)
EDIT: Jest odpowiednik tego lakieru w nowej szacie graficznej i nazywa się "Chick Reloaded".
peace&love,
Rebellious lady
Ten lakier ma zamiennik w nowej szacie graficznej - Chic Reloaded ;) pokazywałam go u siebie, również uwielbiam :) x
OdpowiedzUsuńDziękuję za sprostowanie, już poprawiam ;)
UsuńWygląda świetnie! :)) bardzo ciekawy i oryginalny lakier!
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
Też tak sądzę :P
Usuńja go nie lubię. mi się na mnie nie podoba...
OdpowiedzUsuńMi też niektóre lakiery do paznokci nie pasują do odcienia skóry czy kształtu paznokci :P
UsuńCiekawy kolor :))
OdpowiedzUsuńNiespotykany, takie lubię :)
UsuńWibo 345 jest chyba podobny.;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie widziałam - wierzę na słowo :P
Usuń