poniedziałek, 10 lutego 2014

Szok!

Mieliście kiedyś tak, że zobaczyliście jakiś flakon perfum i byliście pewni, że gdy zaraz do niego podejdziecie i powąchacie, to będzie Wasz zapach? Ja tak miałam w przypadku Calvina Kleina One w wersji Shock. Miłość od pierwszego niuchnięcia!






Mój egzemplarz kupiłam na strefie bezcłowej wracając z Londynu. Opłacało się, ponieważ w Polsce 200 ml oscyluje teraz w granicach 200 zł, natomiast w internecie kosztuje około 130 zł - niestety, nie pamiętam, ile dokładnie wtedy zapłaciłam, ale było to pół roku temu, więc cena była pewnie proporcjonalnie wyższa, ale i tak niższa niż w Polsce. Zdecydowałam się na największą pojemność z dwóch powodów: po pierwsze, wiedziałam, że zapach szalenie mi się podoba i na pewno zużyję dużą butlę; po drugie, po prostu się opłaca. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę :)





Z tego, co wiem, to zapach ten dostępny jest tylko jako eau de toilette, czyli po prostu woda toaletowa. Mimo to zapach jest mocny i długo się trzyma, więc mi to jak najbardziej odpowiada. Żeby mniej więcej przybliżyć Wam, jak pachnie Shock, oto spis nut zapachowych. Uprzejmie prosi się o włączenie wyobraźni i próbę wyobrażenia sobie zapachu :)

nuta głowy: passiflora, mak, piwonia
nuta serca: jaśmin, narcyz, kakao, jeżyna
nuta bazy: bursztyn, wanilia, paczula, piżmo

A teraz tak w moim odczuciu - zapach zdecydowanie należy do słodkich, z mocną nutą kwiatowo-owocową. Wbrew pozorom nie jest ciężki, ale bardzo intensywny, dość niepowtarzalny. Gdybym miała określić, dla kogo jest ten zapach, powiedziałabym, że dla młodych, pewnych siebie, aktywnych kobiet, które lubią się wyróżniać. Zdecydowanie mój zapach!


Chciałabym, żeby istniała możliwość pokazania zapachu przez Internet, byłoby zdecydowanie łatwiej. Mam jednak nadzieję, że mój opis w miarę możliwości przybliżył Wam moje ulubione perfumy i mniej więcej wiecie, czy jest to coś dla Was. Jestem bardzo ciekawa, jakie są Wasze ulubione zapachy - podobno można po nich określić człowieka :)


peace&love,
Rebellious lady


10 komentarzy:

  1. Obiecałam sobie, że jak zużyję chociaż jedną buteleczkę swoich perfum, to go otworzę- czeka na mnie już od wakacji :D zapach powalił mnie na kolana! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Ja bym nie wytrzymała! Poza tym dość szybko zużywam perfumy, więc nie mam takich problemów :)

      Usuń
    2. Naprawdę :)) Mam takie zapasy, że muszę je koniecznie zużywać :))

      Usuń
    3. Ojej, no to szybko zużywaj i otwieraj te! :D

      Usuń
  2. Mam go i uwielbiam ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Chyba jeszcze nie spotkałam się z opinią, żeby komuś ten zapach się nie podobał ;)

      Usuń

Każdy komentarz sprawia mi radość - napisz coś od siebie :)
(brak weryfikacji obrazkowej)